Gmina Wieliczka ma za sobą trudny czas z powodu gwałtownych burz i ulewnych deszczy. W najgorszej sytuacji bez wątpienia znaleźli się mieszkańcy budynków na ulicy Kościuszki. Teren ten jest nieustannie zagrożony powodzią z powodu fatalnego stanu potoku Krzyszkowickiego. Mieszkańcy obawiali się katastrofy podobnej do tej z roku 2021 roku. Na szczęście interwencja strażaków wystarczyła, by tym razem koszmar się nie spełnił.

Mieszkańcy osiedla Kościuszki żyją w nieustannym napięciu

Wody potoku Krzyszkowickiego dały o sobie znać w 2021 roku, zalewając posesje mieszkających na osiedlu Kościuszki osób. Niestety, ogromne zniszczenia nie były końcem problemów poszkodowanych. Potok może bowiem wylać w dowolnym momencie. Wystarczy większy deszcz, do którego doszło ostatnio. To oznacza, że każda niepogoda wywołuje w mieszkańcach napięcie i stres. Ludzie otwarcie przyznają, że w deszczowe noce, zamiast spać, monitorują poziom potoku. Kilka dni temu woda podnosiła się dosłownie na oczach. Godziny dzieliły mieszkańców przed kolejną katastrofą, jednak strażakom udało się oczyścić najbliższy przepływ potoku, ratując tym samym ludzkie posesje.

Czy potok Krzyszkowicki doczeka się obiecanych porządków?

Nie ulega wątpliwości, że problematyczny potok Krzyszkowicki wymaga pracy. Wody Polskie, jako zarządca potoku, obiecał odmulenie dna i udrożnienie przepływu wody, by mieszkańcy Wieliczki nie musieli się więcej zmagać z potężnymi stratami. Niestety, na razie nic w tej sprawie się nie dzieje, mimo że od czasu katastrofy minął już rok. Nadzieją dla mieszkańców problematycznej okolicy był remont przepustu pod ulicą Krakowską. Przetarg ogłoszono już jakiś czas temu, jednak nie udało się znaleźć żadnego wykonawcy, który podjąłby się tego zadania.