Jest coraz bardziej zauważalne wśród użytkowników krakowskiego transportu publicznego, że władze miejskie – bez szumnej informacji – zdecydowały się na redukcję liczby kursów na wybranych liniach tramwajowych oraz autobusowych. Zmiany te zaszły w nowym rozkładzie jazdy, który wszedł w życie po feriach zimowych.

Lokalni mieszkańcy donoszą, że najbardziej dotkliwe zmniejszenia liczby kursów nastąpiło na dwóch trasach tramwajowych. Pierwsza to linia numer 19, docierająca do Borku Fałęckiego, a druga – numer 49, prowadząca do Nowego Bieżanowa.

Przytoczone trasy to tzw. linie szczytowe, które były czasowo zawieszone podczas zimowych ferii. Następnie zostały przywrócone, jednak ich funkcjonowanie zostało znacznie ograniczone. Jak mówi Jacek Mosakowski, reprezentujący Platformę Komunikacyjną Krakowa, godziny obsługi tych linii uległy skróceniu. Dodatkowo, na jednej z nich liczba kursów zmniejszyła się o 20 procent, a na drugiej – o 25 procent. To oznacza, że zamiast pierwotnych 30 kursów dziennie, teraz jest ich tylko 24.

Mosakowski dodał także, że linia 109 straciła po sześć tras w obie strony, a linia 126 – jeden poranny kurs. W oficjalnym komunikacie miejskim pojawiała się jedynie informacja o wprowadzeniu „korekt rozkładów”.