Właściciele posesji znajdujących się przy ulicy Kościuszki w Wieliczce żyją w strachu o swoją własność. Powodem jest niepokojący stan wód w potoku Krzyszkowickim oraz stan przepustu, który wydaje się trzymać jedynie na słowo honoru. Mieszkańcy okolicy obawiają się powtórki z sierpnia 2021 roku, kiedy woda z potoku podtopiła domy.

Mieszkańcy Wieliczki załamani opieszałością urzędników

Niepotrzebna była specjalna ekspertyza, by stwierdzić, że lokalne podtopienia mogły być wynikiem dramatycznego stanu przepustu znajdującego się pod ulicą Krakowską w Wieliczce. Mieszkańcy okolic y ponieśli zeszłego lata duże straty i teraz obawiają się powtórki dramatu.

Co najsmutniejsze, zrozpaczeni mieszkańcy od miesięcy apelowali o remont przepustu. Sytuację z czasem pogorszył stan wody w potoku Krzyszkowickim oraz nadchodzące prognozy pogody długoterminowej. Zgodnie z przewidywaniami rozpoczęty niedawno rok 2022 będzie bardzo deszczowy. Mimo tych wszystkich informacji osoby odpowiedzialne nie spieszyły się do zajęcia sprawą.

Ekspertyza potwierdziła obawy mieszkańców

Ostatecznie do przepustu wysłano ekspertów. Ocena fachowców potwierdziła obawy mieszkańców. Część przepustu grozi zawaleniem, w związku z czym w końcu przystąpiono do pracy. Obecnie trwają prace nad sporządzeniem odpowiedniej dokumentacji. Ten etap ma zostać zakończony w ciągu tego miesiąca. Zanim jednak inwestycja dojdzie do skutku, może minąć dużo czasu, którego mieszkańcy Wieliczki nie mają.

Mieszkańcy zagrożonego osiedla są załamani, że urzędnicy zwlekali z działaniem do ostatniej chwili. Z kolei Gminny Zarząd Dróg zapowiada, że dołoży wszelkich starań, by prace nad remontem przepustu rozpocząć jeszcze w tym roku. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że kwestię przepustu uda się domknąć w 2 kwartale tego roku. Wiele zależy od tego, jak szybko Wody Polskie wydadzą odpowiednie pozwolenia.

Czy Wieliczka wyrobi się z modernizacją przepustu do czasu kolejnego wezbrania wód w potoku Krzyszkowickim? O tym będziemy mogli się wkrótce przekonać.