Jesienią zeszłego roku media w całej Polsce rozpisywały się o błędach, które wyszły na jaw w trakcie budowy nowej siedziby Pogotowia Ratunkowego w Wieliczce. W wyniku tych błędów prace wstrzymano, a konieczna przebudowa pochłonie dodatkowe pieniądze. Od czasu wykrycia nieprawidłowości problemy wokół inwestycji zdają się narastać.

Miesiące przerwy z powodu nieporozumień

W związku z błędami, które wyszły dopiero na pewnym etapie budowy, konieczne było zatrzymanie budowy i ustalenie planu poprawek. Jak wiadomo, w przypadku obiektów budowlanych nie ma mowy o działaniu pozornym. Konieczne jest bowiem zachowanie standardów bezpieczeństwa. Budynek musi spełniać wszelkie normy. Przerwa w budowie jest więc zrozumiała, ale nie ulega wątpliwości, że sprawa się przeciąga. Głównym problemem jest fakt, że na ten moment nie jest możliwe wszczęcie postępowania przeciwko projektantowi. To z kolei oznacza, że za prace obejmujące rozbiórkę budynku i naprawę błędów, zapłaci powiat. Oczywiście będą to dodatkowe pieniądze, poza wydanymi już ponad 3 milionami złotych.

Gmina Wieliczka planuje pomoc

Zarząd powiatu wielickiego nie kryje rozczarowania całą sytuacją. Chodzi oczywiście o koszty, które na ten moment musi ponosić właśnie powiat, mimo że uczestnictwo powiatu w projekcie było czysto teoretyczne, celem zabezpieczenia inwestycji, niż jej faktycznego finansowania. Powiat co prawda dołożył do inwestycji milion złotych, ale o dodatkowych kosztach nie było mowy. Natomiast przez to, że kosztów przebudowy obiektu nie pokryje ubezpieczenie projektanta, konieczne jest pozyskanie dodatkowych środków na ten cel. Mowa o blisko 500 tys. złotych.

Sprawą zainteresowała się gmina Wieliczka gotowa pomóc w zakończeniu inwestycji. Byłoby bowiem szkoda, by takie przedsięwzięcie dalej się opóźniało, generując coraz większe koszty. Jeśli formalności uda się wkrótce załatwić, inwestycja być może zakończy się w grudniu tego roku. To oznacza rok spóźnienia z zakończeniem inwestycji. To jednak zdecydowanie nie jest wina władz powiatu.